Wielkopolskie Towarzystwo Genealogiczne GNIAZDO

Poszukuję informacji o likwidacji części cmentarza na Bluszczowej w Poznaniu która prawdopodobnie miała miejsce w latach okupacji.

Na cmentarzu przy Bluszczowej została pochowana w roku 1925 osoba z mojej rodziny zmarła w wieku kilku miesięcy.
Z tego co wiem groby dziecięce znajdowały się w południowej części cmentarza.
Zachowało się zdjęcie grobu sprzed 1939 roku - solidny nagrobek otoczony stalowym płotkiem.
W latach okupacji grób został zlikwidowany w niewyjaśnionych okolicznościach.
Nie chodzi tutaj o pochowanie innej osoby na tym samym miejscu a o likwidację większej ilości grobów.

Wzdłuż ulicy Wiśniowej, w kierunku ulicy Hutniczej (tereny HCP) prowadzi dzisiaj pojedynczy tor kolejowy.
Być może to jego budowa była przyczyną przesunięcia granic cmentarza i likwidacji części grobów ?
Sporo wskazuje na to że właśnie w pobliżu granicy cmentarza grób się znajdował, nagrobki w tej części z lat późniejszych istnieją do dziś.
Kiedy powstał tor nie mam pojęcia - będę próbował sprawdzić.

W biurze cmentarza, mimo bardzo życzliwego podejścia, nie udało mi się wyjaśnić tej zagadki...

_________________
pozdrawiam, Tomek
Odoliński , Odaliński, Oduliński - jeżeli spotkasz się z tymi nazwiskami gdziekolwiek napisz do mnie koniecznie...

Witaj Tomku !
Schamatu sieci linii kolejowej nie znajdziesz raczej w internecie. Mapy były i chyba jeszcze sa do "Uzytku słuzbowego" Proszę udaj sie do gmachu PKP PLK "Izby pamięci" - pan mgr Henryk Ziemba to skarbnica wiedzy o rozwoju linii kolejowych nie tylko Wielkopolski. Jest autorem szeregu publikacji o historii kolei mi . lat które Cie interesują. Nie wiem czy sam jeszcze oprowadza zwiedzających bo jest osobą sędziwego wieku, ale jeśli akurat na niego trafisz to wyjdziesz usatysfakcjonowany.
Pozdrawiam
krysia

Witam,
gdy stopnieją śniegi warto udać się na spacer wzdłuż toru - nieraz z boku szyny, pod główką są oznaczenia zakładu ją produkującego i rok produkcji. Jako że omawiany tor jest bocznicą przemysłową, szyny mogły nie ulec zmianie od początku jego istnienia.
Monografia DOKP w Poznaniu autorstwa p. Zięby nie wspomina o szukanym torze, chyba że coś przeoczyłem.
Tor nie jest pokazany na planach miasta Poznania z lat 1929, 1937 i 1940, jest natomiast pokazany na planie z 1948 roku. Brak na planach z lat wcześniejszych nie wyklucza jego istnienia.
Linię kluczborską, od której odgałęzia się bocznica otwarto w 1875 roku.
Pozdrawiam
Witold Jan Gruszczyński

_________________
Poszukuję:
Franciszek Schmehl okolice Nysy, Oławy, I poł. XIX w.
urodzenie Józef Andrzejewski ok.1773, zm. 1829 Jankowo, par. Strzyżewo Kościelne, dzierżawca Dziekanki, ekonom w Chwałszycach

Lata temu bardzo mnie interesował rozwój sieci kolejowej w Wlkp. Wydaje mi się, że ten tor zbudowali Niemcy podczas okupacji, ale nie potrafię sobie przypomnieć, gdzie to przeczytałem. Może w "Ulicami mojego Poznania" Z. Zakrzewskiego?
Łukasz

_________________
Łukasz Bielecki

...et Marcus genuit Lucam. Lucas autem genuit Ignatium.

Witam Tomku !
Rzeczywiście na szyjce szyny znajdziesz wybity typ szyny oraz rok produkcji. Ale to wcale nie oznacza ze szyna z danego roku wyprodukowania właśnie np. została wbudowana w tor. Na pewno juz tam przeprowadadzano remonty i nawierzchnia moze być wymieniona.
Ja znalazłam dwie mapy na stronie Archiwum Map Zachodniej Polski
http://amzpbig.com/maps/3667_Posen_Sud_1944.jpg
http://amzpbig.com/maps/3667_alt1997_Posen_Sud_1919.jpg
Na jednej z nich jest widoczny cmentarz , na drugiej nie.
Sam osadzisz czy to Tobie w jakiś sposób rozwiaże problem.
Pozdrawiam
kysia

Jeszcze chciałm dodać,że o cmentarzach poznańskich czytałam w ksiażce autorstwa Włodzimierza Łęckiego i Piotra Malinskiewicza
"Poznań od A do Z"
wyd. Kurpisz S.A. Poznań 1998 r
Krysia

Pani Hanna Hałas opisując dębieckie cmentarze w KMP 2004 1 Dębiec pisze, że " w czasie okupacji hitlerowskiej w latach 40 XX wieku południowo-zachodni skrawek cmentarza uległ likwidacji w związku z przeprowadzeniem bocznicy kolejowej z Zakładów H. Cegielskiego do pobliskiej linii kolejowej".
Może coś będzie w archiwum HCP?

Pozdrawiam
Janka

W HCP powinni mieć plan sytuacyjny bocznicy w skali 1:1000. A jesli nie to w ZDOKP( PLK) - kiedyś to był Zarzad Ruchu - dzisiaj nie wiem jak nazywa sie jednostka zajmujaca sie bocznicami, tam też taki plan powinien być . W piwnicach mieści sie składnica map. Najpierw należy uzyskac zgodę osoby kierujacej tą jednostką.
To moje jeszcze trzy grosze do tematu
Pozdrawiam
krysia

Chciałem podziękować Wam za wszystkie informacje i podpowiedzi.

Jak sugerowała Krysia i Witold obejrzałem mapy.
Na mapach sprzed 1939 roku nie ma śladu po bocznicy kolejowej.
Według starszych map jak i planu Poznania z 1929 roku (świetna strona Marcina Walkowiaka) wydaje się że cmentarz graniczył bezpośrednio z ulicą Wiśniową.
Brak cmentarza na mapie z Mapster z 1919 roku może wynikać z tego że mapa podaje chyba stan na rok 1911 (cmentarz powstał w 1912).

Łukaszu, sprawdziłem: w 'Ulicami mojego Poznania' prof. Zakrzewski wspomina o rozbudowie linii kolejowych na Dębcu ale dotyczy to samego węzła kolejowego.

Na stronie:
http://www.bozecialo.poznan.pl/historia.html
można przeczytać że staro wyglądający płot dzielący cmentarz od ulicy Wiśniowej powstał po roku 2001:
'W 2001 roku [...] Pobudowano nowy płot nawiązujący stylem do bramy wjazdowej na cmentarz.'

Przywołany przez Jankę artykuł z KMP (bardzo dziękuję za podanie rocznika i numeru!) wydaje się ostatecznie potwierdzać że budowa bocznicy miała miejsce w latach okupacji i była rzeczywistą przyczyną likwidację grobów.

Nadal nie daje mi spokoju pytanie które skłoniło mnie do założenia wątku - co stało się z grobami które uległy likwidacji?
Podejście władz okupacyjnych nie było tutaj chyba aż tak zupełnie bezduszne.
Na cmentarz na Bluszczowej w czasie okupacji przenoszono ponoć szczątki z likwidowanego wtedy cmentarza parafii św.Marcina przy ul. Bukowskiej.
Za dodatkową opłatą istniała podobno możliwość dokonania indywidualnych ekshumacji, pozostałe szczątki złożono we wspólnych mogiłach.

Czyżby w przypadku budowy bocznicy kolejowej liczące wtedy 15 lat groby zostały po prostu zrównane z ziemią i znajdują się pod torami?
Mogło być i tak...

_________________
pozdrawiam, Tomek
Odoliński , Odaliński, Oduliński - jeżeli spotkasz się z tymi nazwiskami gdziekolwiek napisz do mnie koniecznie...

Witaj! Piszę bo prosiłeś o kontakt gdyby ktoś znalazł nazwisko Odoliński. Na mikrofilmie Przemęt nr. 415. Nr aktu 6, str 182 w lewej dolnej części strony w Ar. Archidiecezjalne Poznań znalazłam taki oto zapis:
Urodzenie: De Siekowo Jori [Majori], 1? Augustus 1645, ochrzciłem Hedvigis, filiam Generatius Magnificu Georgij et Hedvigis Żbiewski, Chrzestni: Generus Stanislaus Odoniecki [Odonierski]?? i Generosa Christina Bielewska [Bieliszka]?
Tak to odczytałam, chociaż jest to napisane jak przysłowiowa "kura pazurem". Mimo różnicy Odoniecki - Odoliński postanowiłam przekazać wiadomość bo być może jest to dla Ciebie jakiś trop w poszukiwaniach. To nazwisko znalazłam tylko raz. Pozdrawiam. Izabella

Witajcie, byłam dziś na Bluszczowej (leży tam moja prababka). Przeszłam się wzdłuż ulicy Wiśniowej i najstarsze groby są z końca lat 40-tych.

Cmentarz jest wyjątkowo piękny - aleja platanowa po prostu zachwyca, piękna kaplica cmentarna, zabytkowa figura Chrystusa.
Jest jeszcze jedno ciekawe miejsce warte odwiedzenia. Za kaplicą po prawej stronie jest grób pp. Krajnów - w czasie wojny w tym grobie był sejf Poznańskiej AK. Niestety grób jest zaniedbany - widać ślady składania kwiatów i zniczy podczas państwowych uroczystości, ale potem nikt tego nie sprząta.

_________________
Pozdrawiam serdecznie, Basia

Mogę się tylko zgodzić z Basią, cmentarz na Bluszczowej jest naprawdę piękny.
Zapewne traktuję to emocjonalnie - na tym cmentarzu pochowani są moi Rodzice i brat mojego dziadka.

Cmentarz powstał w 1912 roku, zachowały się księgi bodaj od początku jego istnienia.
Niestety, nie ma w nich zbyt wielu informacji - ograniczają się one do imienia i nazwiska zmarłego, miejsca zamieszkania, daty pogrzebu i określenia miejsca pochówku.
Przynajmniej na początku istnienia cmentarza miejsca pochówków były oznaczane tylko jako 'klasy?' - I, II, III, IV. Nie ma to chyba przełożenia na plany cmentarza dostępne dzisiaj.

Dzięki CAAP gdzie udostępniona została niedawno LM parafii Zmartwychwstańców odnalazłem interesujący mnie wpis z roku 1925.
W biurze na Bluszczowej znając datę pogrzebu, udało mi się zobaczyć i zrobić zdjęcie wpisu w księdze cmentarza.
Mogę więc teraz potwierdzić dokumentami to, co do tej pory, pozostawało tylko ustnym, rodzinnym przekazem.

W biurze cmentarza można liczyć na pomoc i życzliwe podejście.
Byłem tam kilkakrotnie, jeden tylko raz miałem nieprzyjemność natknąć się na pana którego zachowanie pominę milczeniem, szczęśliwie nie widziałem go już tam nigdy potem i niech tak pozostanie.

Zbliża się 100 lecie cmentarza na Bluszczowej, podobno ma się pojawić na tę okoliczność jakowaś publikacja.
Nie mam pojęcia kto będzie jej wydawcą.
Nie wiem też, czy to co pisze Basia o dokumentach AK jest powszechnie znane - szkoda jednak aby umknęło to dla potomnych.

Wdzięczny jestem Izabelli za przesłane informacje, odpisałem na PW.
Nie zdołałem też jeszcze przeczytać całego artykułu w KMP o których pisała Janka.
Na szynach nie udało mi się doszukać wybitego typu i roku produkcji, do archiwum HCP też jeszcze nie dotarłem...

_________________
pozdrawiam, Tomek
Odoliński , Odaliński, Oduliński - jeżeli spotkasz się z tymi nazwiskami gdziekolwiek napisz do mnie koniecznie...

Miesiąc temu w rodzinnych archiwach udało się w końcu odszukać oryginał zdjęcia grobu którego losy próbowałem ustalić. Na zdjęciu w jego tle widać budynek. Pomyślałem, że może zachował się on do dzisiaj i pozwoli ustalić miejsce gdzie grób się znajdował?

Będąc na Bluszczowej odnalazłem w sąsiedztwie cmentarza jedyny, istniejący do dzisiaj, pasujący do zdjęcia i orientacji grobu dom - zrobiłem zdjęcia. Potem nałożyłem oba obrazy na siebie. W mojej ocenie wydają się dość dobrze pasować...
Byłby to kolejny element który zdaje się potwierdzać że faktycznie grób znajdował się poza obecnym terenem cmentarza, na wysokości dzisiejszego ogrodzenia, za którym już biegną tory:

_________________
pozdrawiam, Tomek
Odoliński , Odaliński, Oduliński - jeżeli spotkasz się z tymi nazwiskami gdziekolwiek napisz do mnie koniecznie...